Ciągle pada
witam w chłodny i deszczowy wieczór
Niestety pogoda dzisiaj skutecznie mnie unieruchomiła .Z wielką ochotą chciałam jechać do naszej żurawki ale to co działo się na drogach to jakiś koszmar korek korek i jeszcze raz korek . Nasze trójmiejskie drogi były kompletnie zalane a mój powrót z pracy trwał kilka razy dłuzej niż zazwyczaj wiec dzisiaj nie pokaże wam żadnych zdjec ponieważ tam nie dotarłam . Telefonicznie rozmawiałam z szefem budowy i poinformował ze mimo zapału do pracy nie są w stanie dokańczac dachu . No cóż to są siły wyższe i nikt z nas nie jest w stanie tego zmienic poprostu tak to jest . Dzisiaj mam poczucie ze to raczej jesień niż lato .
Póki co musimy ogarnąc nasz komin o którym pisałam wcześniej no i chciałam się pochwalic że okna maja być wstawiane ok 22.07 i nie moge sie doczekac jak bym juz chciała być na etapie wybierania bzdetów niż jakieś cięzkie i betonowe rzeczy no ale cóż i tak jestem szczęśliwa pomimo dzisiejszej aury , pomimo zmęczenia i pomimo braku zdecydowania . Dzięki wam za to że mozna liczyć na wasze sugestie i uwagi pewnie z korzystam nieraz :)
Pozdrawiam Kasia